Moje ostatnie wpisy

  • Przywitanie  :: Taakie dzisiaj przywitanko miałam , gdy przyjechałam do stajni

    88 miesięcy temu

  • ii jest !   :: 2.10.2016 r. - urodził się mój syneczek Bartuś

    89 miesięcy temu

  • Zaręczyny   :: Dziś dokładnie o 2:30 , mój mężczyzna mi się oświadczył . 
Jeszcze nie moge w to uwierzyć

    90 miesięcy temu

  • Ostatni dzień wakacji   :: Dziś ostatni dzień wakacji spędziłam na rowerowej przejaszcce z Jankiem , piękna pogoda to pomyśleli

    90 miesięcy temu

  • Iza  :: Poznajcie Izę moją " uczennicą " z lata tamtego roku . bawiłyśmy się ii uczyłyśmy się raze

    90 miesięcy temu

  • Dragon  :: Mój model z ostatniego wieczorowego spacerku  . Draguś jak widać lubi pozować do zdjęć  .

    90 miesięcy temu


Albumy

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Rivlon

Album: Moi podopieczni  

Rivlon

Wyślij na komórkę

Rivcio drugi mój podopieczny , 5 -cio letni ogier także tinker . trzy lata temu zaczęliśmy naszą współpracę . Z nim było oo wiele lepiej niż z Charliem :D . Rivcio także miał skakać ale niestety chyba nie czuje tego , skoki jemu nie idą . Dopiero w tym roku zaczyna jemu się udawać coś tam  przeskakiwać , aa nie zwalać nawet najmniejsze przeszkody hehe . Na niego wsiadałam na oklep na pare min. kuzynka mnie prowadziła . Nigdy nie zapomne naszego pierwszego upadku razem . Pamiętam był wieczór jakoś 20 wakacje , zrobiłam wszystko w stajni , wraz z kuzynką nakarmiłyśmy konie ii Kaśka do mnie " no dobra idź ubierz kask ii wsiądziesz na Rivlona " . Poszłam do siodlarni po kask Kaśka już czekała z Rivciem . Załozyłam kask , podeszłam od lewej strony konia , Kuzynka mnie podsadziła ii ruszyliśmy stępem . Było wszystko dobrze , do czasu gdy już miałam z niego zsiadać . Jedną nogą już byłam prawie na ziemi ale drugą jeszcze na grzbiecie Rivcia . On sie czegoś wystraszył wyrwał sie Kaśce ii zaczął galopować przez padok , no niestety pech chciał , że akurat tam gdzie było błoto , Rivlon musiał strzelić barana , nie skończyło sie to miło ani dla niego ani dla mnie oby dwoje sie wypierdzieliliśmy . Na drugi dzień obydwoje w kontuzji on lewą przednią noge miał napuchniętą , ja prawą zgraliśmy sie nie ma co :D , jak upadać to razem jak cierpieć to też razem :D . Brałam go na spacery ii smarowałam jemu noge , żeby sie zagoiło . Po tyg. ii z nim ii ze mną było już okaay :D .

 

 

„Najtwardszą rzeczą w nauce jazdy konnej jest ziemia !”

Link do wpisu:

Komentarze

Na razie nie ma jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

nick/imię:

Zaloguj się, jeśli masz już konto.
Zarejestruj się za darmo, jeśli go nie posiadasz.

treść komentarza:

Komentuj

Poleć to zdjęcie znajomym

Rivlon   :: Rivcio drugi mój podopieczny , 5 -cio letni ogier także tinker . trzy lata temu zaczęli

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Znajomi



Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

Ostatnio odwiedzili